W czasie warsztatów NVC w życiu zawodowym przyszła do nas metafora od uczestniczki na temat bycia naturalnym, praktykując proces Porozumienie bez Przemocy (NVC).
Gdy poznajemy model NVC, brzmi on sztucznie dla nas samych i dla odbiorców. To tak, powiedziała nasza uczestniczka, jakbyśmy się dopasowywali się do kartonowego szablonu postaci Marshalla Rosenberga, twórcy podejścia i w ten sposób wymagali od siebie naturalności w komunikacji. Dość trudno być autentycznym dopasowując się do sztywnego wzorca. A tak na początku może wyglądać korzystanie z 4 kroków NVC:
Gdy widzę… to czuję się…, bo potrzebuję… więc czy byłbyś skłonny… ?
To jednak jest tylko szablon. Mapa.
I tu ciąg dalszy jej metafory. Aby NVC przestało być szablonem, a stało się dla nas, miękkim, dobrze przylegającym szalem, potrzebna jest świadomość intencji kontaktu.
Chodzi o to, abyśmy komórkowo zintegrowali już sławne powiedzenie Marshalla „Chcesz mieć rację czy chcesz być szczęśliwy?”
Jeśli chcesz być szczęśliwy, zaciekaw się tym, co czujesz i czego potrzebujesz i oferuj to samo drugiej osobie. Jaki tego może być efekt? Kreatywność i elastyczność.